Biwak 2010 - podsumowanie


Co dobre, szybko się kończy... Ta stara prawda kolejny raz boleśnie dała o sobie znać. Z perspektywy tych zaledwie dwóch dni dzielących nas od X-ego Biwaku Knyszyńskiego możemy śmiało powiedzieć, iż był to najbardziej udany ze wszystkich wypoczynek w gronie naszych serdecznych przyjaciół. 


Długo moglibyśmy rozwodzić się nad piękną pogodą, wysoką frekwencją, szampańskimi nastrojami, ale powiemy krótko - jak każdego roku, a nawet bardziej pokazaliście, że ani odległość, która dzieli nas na co dzień, ani czas który każdego roku odliczamy  do wspólnych spotkań, nie zatrą więzów przyjaźni i serdeczności, trwających nieprzerwanie od lat.

Równocześnie mamy szczerą nadzieję, iż Ci z Was, którzy po raz pierwszy gościli na knyszyńskich włościach podzielą nasze odczucia i z chęcią przyjmą, podobnie jak wszyscy goście, zaproszenie na rok przyszły.  


Jako iż nasza impreza nabiera rozmachu, pozwolimy sobie poprosić o sugestie, co do przyszłorocznego wydania, które z przyjemnością zrealizujemy, aby uczynić biwak roku 2011 jeszcze sympatyczniejszym.

Naturalnie zapraszamy do podziwiania bogatej, jak co roku, dokumentacji fotograficznej. Wybrane zdjęcia dostępne w galerii imprezy. Całość do ściągnięcia w pełnym wymiarze, dostępna tutaj


Pozdrawiamy Wszystkich, bardzo dziękujemy za wspólną zabawę i z niecierpliwością oczekujemy spotkania za rok


                                                                                                                                                    Justyna i Michał Jaśnikowscy.

  © J&M Jaśnikowscy 2016         www.jasnikowski.com